</frame> 19822017
Zespół Szkół Sportowych  im. Olimpijczyków Śląskich w Mysłowicach
            ODŚWIEŻ STRONĘ

Pielgrzymka uczniów klas drugich...

16 maja 2007
      16 maja 2007r. uczniowie klas drugich Zespołu Szkół Sportowych, którzy w niedzielę w Kościele Mariackim przyjęli Sakrament Komunii Świętej z radością spotkali się przy szkole, aby mimo porannego deszczu ruszyć pielgrzymować. Towarzyszyli im rodzice, rodzeństwo i dziadkowie. Nad wszystkim czuwał ks.Hubert Pasoń, pani Dyrektor mgr Zdrój Irena oraz pani wychowawczyni mgr Kramarczyk Grażyna. Ruszyliśmy w drogę autokarami, by po godzinie stanąć wreszcie w pierwszym celu naszego pielgrzymowania. Leśniowska świątynia wita pięknie odnowionym wnętrzem, na którego ścianach w kolorowych freskach można odczytać bogatą historię tego miejsca. Uczestniczymy we Mszy św. wtopieni w modlitwę i dumni, że celebruje ją nasz przewodnik ks.Hubert Pasoń. Póżniej pauliński zakonnik brat Natanael zaprowadził nas w ostępy historii. Jak mówi legenda, wszystko zaczęło się w 1382 roku. Ku Częstochowie podążał książę Władysław Opolczyk z orszakiem. Wiózł na Jasną Górę obraz Czarnej Madonny. Było upalne lato, wszystkie źródła i studnie w okolicy wyschły, dla ludzi i koni nie było ani kropli wody. Wyczerpani wędrowcy modlili się o ocalenie. I wtedy wydarzył się cud - w odpowiedzi na ich błagania wytrysnęło źródło krystalicznie czystej wody. Książę w podziękowaniu postawił w tym miejscu figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Źródło i rzeźba są tu niezmiennie od wieków, a kolejne pokolenia wiernych odwiedzają świątynię i klasztor, położone w rozległym parku na obrzeżach Żarek. Brat Natanael snuł swą opowieść a figurka Matki Boskiej Leśniowskiej swym łagodnym uśmiechem rozgrzewała nasze serca.
      Jeszcze pare konkursów i dziękowaliśmy za wszystko co spotkało naszych bliskich, nasze rodziny, nieśmiało prosząc o ujęcie trosk i niepewności drążących serca. Kierujemy te prośby ku Matce, która poprzez leśniowski wizerunek otacza opieką rodziny i ich wychowawczy trud. Żegnamy Matkę Bożą Leśniowską przy źródełku owianym legendą powstania i mocy, która jest ukryta w zimnych połyskujących strużkach płynących do potoku. Wsiadamy znów do autokaru, aby udać się do Jasnogórskiego Sanktuarium. Już z autokaru widzimy wieżę Jasnogórską, która do niedawna była najwyższa w Polsce (obecnie najwyższa wieża jest w Sanktuarium w Licheniu). Iglicę wieży wieńczy kruk z bochenkiem chleba w dziobie, oraz metalowa chorągiewka z monogramem imienia Najświętszej Maryi Panny, a najwyżej znajduje się krzyż, którego palące się w nocy lampy są symbolem światła i mocy płynącej z tego świętego miejsca.
      Udajemy się do Kaplicy Matki Bożej, przed ołtarz z cudownym obrazem Pani Jasnogórskiej, gdzie drżacym głosem wypowiadamy: Jestem, Pamiętam, Czuwam. Każdy powierza tu swoje troski i problemy, dziekujemy za sakrament Komunii Świętej. Potwierdzeniem łask otrzymywanych przez wiernych za pośrednictwem Bogarodzicy są rozliczne wota, dynamiczny rozwój samego miejsca kultu i wzrastający ciągle ruch pątniczy. Należy podkreślić, iż na Jasnej Górze nigdy nie odnotowano żadnych objawień maryjnych, jak to miało miejsce we wszystkich prawie większych sanktuariach świata. Tajemnicą, sercem, życiem i magnesem przyciągającym do Jasnogórskiego Sanktuarium jest Cudowny Wizerunek. Bez niego Jasna Góra byłaby zbiorem budynków, pamiątek, dzieł sztuki; może pięknym i bogatym, lecz martwym muzeum.
      Zwiedzamy Sanktuarium Jasnogórskie: Skarbiec, Salę Rycerską, Muzeum 600-lecia, Zbrojownie i mury - dawne fosy fortecy. Potem jeszcze kupujemy pamiątki dla naszych najbliższych i umocnieni duchowo wracamy do Mysłowic.
Komentarz / Serwis fotograficzny - Grażyna Wojciechowska

 

 


Zespół Szkół Sportowych w Mysłowicach