19822017

Rowerowy Człapu Człap 26 września 2005

Rowerowy Człapu Człap
Wesoła - Fala 26.09.2005
8:50. Wystartowali!
Nasi podopieczni ze Szkoły Sportowej ruszyli na rowerowy Człapu - Człap. Do pokonania pełne 40 kilometrów (odległość i trasa rajdu owiana była słodką tajemnicą). Zwarci i gotowi przystąpiliśmy do walki z naprawdę trudną i pełną niespodzianek trasą. W gruncie rzeczy, zmagaliśmy się z własnymi słabościami... Poprzez kręte ścieżki, mordercze podjazdy i niemal samobójcze zjazdy, aż do celu, którym była Wesoła - Fala.
Trzy grupy prowadzone przez opiekunów, różnymi trasami, o różnym stopniu trudności, dotarły do celu podróży niemal w jednakowym czasie.
Utratę energii musieliśmy szybko uzupełnić zjadając pyszne, pieczone kiełbaski. Przejazd bryczką, pokaz psów rasy Haskey, jazda w siodle na pięknym (choć niezbyt rosłym) rumaku, to atrakcje, które wypełniły nam czas i jednocześnie przygotowały nas psychicznie i fizycznie na równie trudny powrót. Okazało sie, że te krótkie zaczerpnięcie oddechu dodało wszystkim prawdziwych skrzydeł (wszak była to trasa TYLKO dla orłów).
Progi boiska szkolnego przekroczyliśmy, a ściśle mówiąc przejechalismy przed godziną 15:00. Wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi. Drobne otarcia, skaleczenia, usterki, przebite dętki, to wszystko było (oczywiście :-)) wkalkulowane i drobiazgowo przygotowane, by nieco uatrakcyjnić program rajdu. Cóż to jednak znaczy dla ludzi ze stali???
Kawał dobrej roboty wykonali dla was organizatorzy rajdu: Pani Magda Garus, Pani Monika Mol i Pan Tomek Nowak.
Dzielnie pomagali: Pani Justyna Wojak, Pani Leokadia Poradzisz, Pan Aleksander Flak, Pan Bartek Gołda oraz Pan Krzysztof Kowalek.
WIELKIE DZIĘKI DLA WAS WSZYSTKICH!
[Na koniec mała ciekawostka. Dziewczyny okazały się bardziej wytrzymałe od chłopaków. No tak! Najpierw nasze siatkarki w Chorwacji... Ach te baby!!!]

Komentarz - Krzysztof Kowalek

Serwis fotograficzny - Karol Nogajczyk, klasa IIIa - Gimnazjum Sportowe